Krzyś zmaga się z guzem mózgu. Objawy choroby pojawiły się u chłopca około 2 lata temu, a diagnoza padła w sierpniu ubiegłego roku. Już na następny dzień Krzyś przeszedł operację usunięcia 5 cm guza na móżdżku z naciekiem na rdzeń kręgowy. Ingerencja ta wiązała się jednak z wieloma powikłaniami – Krzyś miał niedowład prawostronny, był karmiony przez sondę i praktycznie się nie ruszał. Obecnie, po roku rehabilitacji zaczyna powoli chodzić z pomocą bliskich i rozwijać się.

Niestety, we wrześniu tego roku, podczas rezonansu, u Krzysia wykryto rozsiew w postaci guza 5 mm na wysokości płata czołowego. Kilka dni po wynikach chłopiec został ponownie poddany operacji. Aktualnie Krzyś jest w trakcie 4 cyklowej chemioterapii, po której jedzie na protonoterapię do Essen, a następnie będzie przyjmował chemię podtrzymującą. Każdy dzień to nierówna walka o to, by Krzyś mógł wrócić do pełni zdrowia i sił.

Największą motywacją do wciąż trwającej walki byłby wymarzony przez Krzysia traktor z przyczepką na akumulator. Po wielu miesiącach spędzonych na szpitalnych oddziałach i bardzo wyczerpującym leczeniu chłopiec najbardziej na świecie chciałby zapomnieć o chorobie i poczuć się wolnym. Traktorek z pewnością przyniósłby Krzysiowi masę radości i uśmiechu, ale przede wszystkim pozwoliłby, chociaż na chwilę, oddalić od siebie wszelkie trudności i przykre wspomnienia.