Sebastian urodził się zdecydowanie za wcześnie, bo już w 27 tygodniu ciąży. Chłopiec mierzył 38 centymetrów i ważył zaledwie 820 gramów, a lista jego zdrowotnych problemów pękała w szwach. U naszego Podopiecznego stwierdzono bowiem dysplazję oskrzelowo-płucną, wrodzone zapalenie płuc, niedokrwistość, retinopatię, niewydolność krążeniową i oddechową, martwicze zapalenie jelit i wiele innych. Niedługo później Sebastian usłyszał również diagnozę mózgowego porażenia dziecięcego, a także przeszedł poważną operację oczu.

Nasz Podopieczny mierzy się ze spastyką czterokończynową, bardzo dużą krótkowzrocznością, zaburzeniami równowagi oraz niepełnosprawnością intelektualną. Na co dzień chłopiec chodzi o własnych siłach, lecz, ze względu na wadę wzroku, potrzebuje stałej asekuracji. Sebastian jest także w posiadaniu specjalistycznych bucików ortopedycznych, które ułatwiają mu bezpieczne stawianie kroków. Niestety chłopiec do dziś nie mówi i jest całkowicie zależny od opieki i wsparcia najbliższych.

Nad zdrowiem Sebastiana czuwa szereg lekarzy i specjalistów, którzy każdego dnia walczą o jego zdrowie i jak najlepszą przyszłość. Największym marzeniem naszego Podopiecznego jest wyjazd na turnus rehabilitacyjny, który z pewnością przyczyni się do osiągnięcia wyczekiwanych postępów. Praca pod okiem wykwalifikowanej kadry oraz wielka siła Sebastiana po raz kolejny udowodnią, że nie ma rzeczy niemożliwych!