Przyjście Mateusza na świat nie było łatwe. Już wtedy pojawiły się pewne komplikacje, które pociągnęły za sobą kolejne zdarzenia. Chłopiec miał bardzo wysokie stężenie CRP, czyli czynnik ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Dostał również zapalenia płuc i w ciężkim stanie leżał w inkubatorze, a lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Na szczęście Mateusz wygrał walkę o życie, ale niedługo potem przyszło mu się mierzyć z kolejnymi przeciwnościami losu.

Kiedy chłopiec miał 11 miesięcy, doznał urazu wargi górnej. Mateusz ciągle trafiał do lekarzy, ponieważ krwotok nie ustępował od 5 dni. W końcu nasz Podopieczny został skierowany do szpitala. Badania wykazały przedłużone APTT, co oznacza między innymi niedobór czynników krzepnięcia. Wtedy też padła diagnoza, że Mateusz zmaga się z hemofilią typu A. Od tamtej chwili życie chłopca i jego rodziny musiało się diametralnie zmienić. Mateusz co drugi dzień przyjmuje czynnik krzepliwości krwi w formie zastrzyków dożylnych. Powstrzymują one chorobę i tak naprawdę ratują życie chłopca.

Mateusz ma wiele zainteresowań takich, jak malowanie, zwierzęta, dinozaury czy książki. Nasz Podopieczny marzy o własnym laptopie, który posłużyłby mu przede wszystkim do nauki i dalszego rozwoju, ale też pozwoliłby na przyjemne spędzanie wolnego czasu podczas oglądania bajek i grania w gry edukacyjne.