Kuba spał przez cały okres poporodowy, który spędził w szpitalu. Chłopiec nie płakał i nie wybudzał się sam, co bardzo zaniepokoiło rodziców. W 4. dobie od powrotu do domu ich synek dostał drgawek i został ponownie skierowany do szpitala, gdzie spędził półtora miesiąca. Po badaniach stwierdzono, że nasz Podopieczny zmaga się z padaczką lekooporną, a co gorsza hiperglicynemią nieketotyczną. Jest to nieuleczalna choroba, która prowadzi do nadmiaru glicyny w organizmie i tym samym nieodwracalnej degradacji mózgu.

Przez swoją chorobę Kubuś jest niepełnosprawny psychoruchowo i potrzebuje kompleksowej opieki. Chłopiec nie mówi, posługuje się jedynie gestami i uczestniczy w terapii logopedycznej. Zmaga się też z dużą wiotkością ciała, przez co tylko leży, a siadanie, raczkowanie czy chodzenie są dla niego na razie nieosiągalne. Mimo to nasz Podopieczny stara się ruszać nóżkami i rączkami, a także intensywnie ćwiczy podczas rehabilitacji ruchowej, która daje mu szansę na dalsze usprawnianie. Kuba ma też stwierdzone korowe uszkodzenie wzroku, przez co nie widzi. Postępy przynosi terapia wzroku, dzięki której chłopiec zaczął reagować na światło. Każdego dnia nasz Podopieczny walczy o to, żeby dalej żyć i funkcjonować najlepiej jak tylko się da.

Kubuś marzył o huśtawce typu bocianie gniazdo. Chłopiec potrzebował także środków higienicznych.

Nasz Podopieczny bardzo lubi się huśtać, dlatego upragniona huśtawka razem z wygodną poduchą okazały się dla niego idealnym prezentem. Kuba może na niej wygodnie leżeć i delikatnie się bujać, co pozwala mu się zrelaksować. Huśtawka stała się więc dla chłopca miejscem wypoczynku po codziennych wyzwaniach. Kuba otrzymał także zapas pampersów oraz kosmetyków do kąpieli i pielęgnacji, co pozwoli nieco odciążyć domowy budżet. Wśród upominków znalazły się również pluszaki oraz zabawki sensoryczne, dzięki którym nasz Podopieczny może rozwijać swoje zmysły.

Spełnienie marzenia Kuby było możliwe dzięki Darczyńcom, którzy wsparli jego zbiórkę. Serdecznie dziękujemy za Państwa zaangażowanie i wielkie serce!

Dziękujemy również CAT LC Polska za dostarczenie prezentów do naszego Podopiecznego.