O tym, że Mateusz zmaga się z rozszczepem kręgosłupa w odcinku lędźwiowym było wiadomo już w 18. tygodniu ciąży. Ponadto po przyjściu chłopca na świat pojawiło się u niego wodogłowie, z powodu którego konieczne było wszczepienie zastawki. Okazało się również, że nasz Podopieczny ma paraliż lewej strony ciała. Nie ma też czucia od pasa w dół, dlatego musi być cewnikowany. Mateusz jest również pod opieką kardiologa oraz okulisty z powodu zeza, oczopląsu i niedowidzenia.

Mateusz ma stwierdzoną niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym. Chłopiec funkcjonuje w pozycji leżącej albo porusza się za pomocą wózka. Wymaga również całodobowej opieki drugiej osoby oraz intensywnej rehabilitacji ruchowej, która jest dla niego jedyną szansą na większą sprawność.

Największym marzeniem Mateusza jest domek na drzewie. Niestety, ze względu na jego ograniczenia fizyczne, nie jest możliwa realizacja tej fantazji. Dlatego wielką radość sprawiłby mu drewniany domek otoczony drzewami, który stanąłby na podwórku i do którego chłopiec mógłby wjechać na wózku. Musi być on odpowiednio duży i dostosowany do potrzeb Mateusza. Nasz Podopieczny mógłby bawić się w nim wspólnie ze swoim rodzeństwem, co dałoby mu mnóstwo powodów do radości.