Wiktor
Komputer stacjonarny gamingowy
Pierwszy raz białaczka zaatakowała Wiktora, gdy miał zaledwie 5 lat. Zaczęło się od bólu kolana, który z czasem przeszedł na biodra. Chłopiec był diagnozowany przez 3 miesiące zanim udało się ustalić, z czym faktycznie musi się mierzyć. Z radosnego i żywego dziecka stał się kłębkiem bólu i cierpienia. Nie mógł chodzić, wszystkie stawy po kolei atakował stan zapalny i pojawiła się anemia. Wiktor rozpoczął leczenie, które zakończyło się w 2015 roku. Wygrana z podstępną chorobą dała rodzinie ogromną radość.
Niestety, mimo stałej kontroli onkologicznej nie udało się uniknąć kolejnej złej wiadomości. 6 stycznia 2020 roku konieczne było wznowienie diagnostyki ze względu na towarzyszące Wiktorowi objawy. Znów pojawił się ból kolana, a także gorączka i złe samopoczucie. Stan nastolatka coraz bardziej się pogarszał, przez co chłopiec przestawał chodzić o własnych siłach. 13 marca, po kolejnej punkcji okazało się, że przyczyną jest wznowa ostrej białaczki limfoblastycznej, tym razem szpikowo-jądrowej. Wiktor został przewieziony do szpitala, gdzie znalazł się na swoim dawnym oddziale. Znów rozpoczęła się walka o życie.
Wiktor musiał przejść operację usunięcia prawego jądra, a także chemioterapię i radioterapię. Aktualnie nastolatek czeka na wyniki badań, by móc zakończyć leczenie podtrzymujące. Niestety, wciąż musi zmagać się z konsekwencjami choroby i leczenia. Ze względu na wtórny niedobór odporności 4 stopnia musi uczyć się w domu, z dala od rówieśników czy nauczycieli, a także mieć podawane immunoglobuliny. Mimo tych wszystkich przeciwności Wiktor każdego dnia dzielnie stawia czoła chorobie.
Nasz Podopieczny marzy o komputerze stacjonarnym gamingowym z dużą pamięcią i kartą graficzną pozwalającą na obsługę zaawansowanych gier. Dzięki takiemu sprzętowi Wiktor mógłby grać w ulubione gry i oderwać się choć na trochę od trudności związanych z chorobą.