Kuba przyszedł na świat jako wcześniak z zespołem wad wrodzonych. Pierwsze dwa lata to ciągłe pobyty w szpitalu, m.in. z nawracającymi zapaleniami płuc. Nasz Podopieczny przeszedł już pięć operacji: rozszczepu podniebienia, wady serduszka, przepukliny, ropni na nerce, która była operacją ratującą życie oraz obustronnego sprowadzenia jąderek. Ciągłe pobyty na OIOMI-e , przetaczanie krwi i walka o życie spowodowały, że pojawiały się kolejne powikłania. Chłopiec przez cztery lata był pod opieką hospicjum domowego i prawie dwa lata był karmiony sondą z powodu napadów padaczkowych. Każdy wypis ze szpitala to lista nowych zaleceń, która ciągle się wydłuża. Niestety, dotychczasowe leczenie nie przynosi poprawy i nie zmniejsza ilości napadów.

Kuba wymaga stałej opieki i nawet na chwilę nie można go spuścić z oka. Jest całkowicie zależny od drugiej osoby, nie mówi, nie chodzi i nie siedzi samodzielnie. Jest dzieckiem niedowidzącym. Kolejnym ogromnym problemem jest postępująca skolioza, wynosząca około 70 stopni w skali Cobba. W tej chwili nasz Podopieczny nosi trzeci gorset, gdyż na bieżąco musi być odpowiednio dopasowywany. Przed chłopcem kolejne operacje: biodra oraz kręgosłupa. Stałe wizyty u lekarzy i zaawansowana wieloprofilowa rehabilitacja to codzienność Kuby. Do tego są potrzebne ogromne pieniądze również na sprzęt, z którego wyrasta: wózek, pionizator, gorset, ortezy oraz koszty badań i leków, dlatego każda pomoc w walce o jak najlepszy stan chłopca jest nieoceniona.

Wielką przyjemność sprawiłaby Kubie specjalistyczna mata do kąpieli. Ze względu na skoliozę chłopiec zmaga się z potwornym bólem, więc masaż poprzez matę przyniósłby mu ukojenie. Taka mata miałaby świetne zastosowanie terapeutyczne i zapewniłaby naszemu Podopiecznemu komfort podczas kąpieli. Ponadto Kubie bardzo przydałoby się stabilizujące siedzisko ortopedyczne. Siedzisko pozwoliłoby skorygować ułożenie miednicy, dzięki czemu wydłużyłby się skrócony bok chłopca. Dzięki temu nasz Podopieczny będzie mógł siedzieć komfortowo i bezpiecznie.