Kamil urodził się w 39. tygodniu ciąży. Z powodu komplikacji konieczne było cesarskie cięcie. Jednak decyzja o zabiegu została podjęta zbyt późno i chłopiec urodził się mocno niedotleniony. Kamilek jest niepełnosprawny intelektualnie w stopniu lekkim, niedowidzi. Najtrudniejsze jest jednak to, że dopiero po wielu latach okazało się, że ma 90% ubytku słuchu. Zanim chłopcu założono aparat, przez te wszystkie lata zmagał się z niedosłuchem i jego konsekwencjami - brakiem zrozumienia, problemami z mową, izolacją społeczną…

Kamilek chodzi do szkoły specjalnej, gdzie objęty jest rehabilitacją. Pomimo regularnych zajęć z logopedą, chłopiec praktycznie nie mówi, a słowa, które wypowiada, rozumiane są jedynie przez rodziców. Nasz Podopieczny bardzo lubi dzieci i ma swoich ulubionych kolegów, ale czasami bardzo mu trudno do nich dotrzeć.

Najbezpieczniej i komfortowo Kamil czuje się w domu, wśród swoich rodziców i trzech ukochanych braci. Chłopcu przydałby się laptop, dzięki któremu mógłby w zaciszu domowym uczyć się i korzystać z różnych programów edukacyjnych.