Maja choruje od lutego 2019 roku. Wtedy też u dziewczynki pojawiły się pierwsze niepokojące objawy w postaci siniaków okularowych, wymiotów i powiększonego brzuszka. Dziewczynka po wielokrotnych wizytach u pediatry została skierowana na badanie dna oka u okulisty. Stamtąd trafiła do szpitala. Po wykonaniu rezonansu okazało się, że Maja zmaga się z neuroblastomą.

Niedługo potem dziewczynka została przetransportowana do Katowic i tam rozpoczęła chemioterapię, a także leczenie izotopem. Maja przeszła też 5 cykli immunoterapii w Niemczech. Niestety, mimo to u dziewczynki pojawiła się wznowa choroby. Maja musiała przejść chemioimmunoterapię. Dziewczynka ma też za sobą kilka operacji – wycięcia guza z brzuszka, tętniaka z głowy i guza mózgu. U Mai doszło też do wylewu środczaszkowego po jednej z operacji, przez co wystąpił paraliż lewej strony ciała.

Dziś wiadomo już niestety, że nowotwór po raz kolejny ulokował się w mózgu naszej małej Wojowniczki, a lekarze wyczerpali już wszystkie opcje leczenia. Teraz dziewczynka i jej bliscy skupiają się na tworzeniu niezapomnianych wspomnień i nadrabianiu straconego czasu...