Kostek był zdrowym, dobrze rozwijającym się chłopcem aż do 2012 roku. Podczas zabaw przy wodzie, w wyniku nieszczęśliwego wypadku doszło do podtopienia, które spowodowało niedotlenienie. Kostek był reanimowany ponad 12 minut i cudem wyrwał się z rąk śmierci, jednak przez kolejny rok pozostawał w śpiączce. W jednej chwili świat Kostka i jego bliskich wywrócił się do góry nogami. U Kostka stwierdzono encefalopatię niedotleniowo-niedokrwienną. Dodatkowo pojawiła się padaczka, która na szczęście została opanowana. Kostek zmaga się też z pęcherzem neurogennym, osteoporozą i bardzo dużą, nieoperacyjną skoliozą ze względu na szybki wzrost i pozycję leżącą.

Niestety funkcjonowanie Kostka jest całkowicie ograniczone i zależne od pomocy innych. Na co dzień Kostek komunikuje się za pomocą CyberOka, uczestniczy też w rehabilitacji, masażach i zabiegach. Opieka lekarska, odpowiednia stymulacja i oddziaływanie terapeutyczne są niezbędne w walce o postępy i lepsze jutro.

Intensywna rehabilitacja jest priorytetem w walce o zdrowie Kostka. Ćwiczenia to jedyna szansa, by nie dopuścić do pogłębiania się skoliozy, a kolejne kilka stopni może spowodować problemy z samodzielnym oddychaniem. Kostek potrzebuje nie tylko zajęć na miejscu, ale również wyjazdów na turnusy, podczas których ma jeszcze większe możliwości na usprawnianie narządu ruchu. Brakujące środki finansowe pozwalające Kostkowi na kolejny wyjazd to wielka pomoc i nadzieja na przyszłość.