Narodziny Stasia były bardzo ciężkie. Chłopiec urodził się bowiem sześciokrotnie owinięty pępowiną, niedotleniony i z krwiakiem na główce. Od samego początku zachowywał się również nieco inaczej niż swoi rówieśnicy – nie patrzył na mamę, nie uśmiechał się, bardzo szybko zaczął trzymać główkę i się podnosić. Wszystko zmieniło się jednak, gdy Staś miał zaledwie 7 miesięcy. Właśnie wtedy przestał gaworzyć czy wydawać jakiekolwiek dźwięki.

Po wielu badaniach, wizytach w szpitalach i poradniach u Stasia stwierdzono autyzm głęboki, a poszukiwanie jego podłoża doprowadziło do kolejnych diagnoz. Nasz Podopieczny cierpi również na padaczkę oraz zaburzenia metaboliczne. Na co dzień chłopiec uczęszcza na liczne terapie – mikropolaryzację, bioakustyczną korekcję mózgu, Integrację Sensoryczną czy zajęcia Wczesnego Wspomagania Rozwoju.

Mimo ogromnego nakładu pracy, ze strony mamy i specjalistów, Staś wciąż nie mówi oraz zmaga się z niebezpiecznymi zachowaniami agresywnymi i autoagresywnymi. Aktualnie największym wsparciem dla chłopca i jego najbliższych byłby tablet z oprogramowaniem do komunikacji alternatywnej Mówik. Dzięki niemu chłopiec poczułby się zrozumiały, a co za tym idzie zyskałby nieco spokojniejsze i pozbawione frustracji życie.