Choroba odebrała Karolinie dzieciństwo, sprawność i marzenia o świetlanej przyszłości. Dziewczynka od samego początku zmagała się z zaburzeniami napięcia mięśniowego, lecz puszka Pandory została otwarta dopiero podczas jej nauki chodzenia. Nasza Podopieczna często się przewracała i potykała, a szybka reakcja bliskich doprowadziła do postawienia druzgocącej diagnozy. U Karoliny rozpoznano bowiem zespół Ehlersa-Danlosa - rzadkie schorzenie w obrębie struktury tkanki łącznej.

Nasza Podopieczna każdego dnia mierzy się z przewlekłym bólem, nasilającym się zmęczeniem, zanikiem mięśni oraz częstymi zwichnięciami i złamaniami. Codzienne funkcjonowanie Karoliny ograniczają także zaburzenia kardiologiczne, urologiczne, nefrologiczne i dermatologiczne, a także problemy z oczami, stawami czy kręgosłupem. Nastolatka stopniowo traci wzrok, zdiagnozowano u niej lordozę, skoliozę, przepukliny oraz chorobę Scheuermanna, a lista dolegliwości niestety tylko się wydłuża. Coraz to nowe schorzenia i nasilające się objawy znacząco wpływają także na zdrowie psychiczne dziewczyny. Nasza Podopieczna na co dzień walczy bowiem z depresją, stanami lękowymi oraz poczuciem wielkiej niesprawiedliwości. Na domiar złego lekarze sugerują, że Karolina może chorować na stwardnienie rozsiane.

Wszystko to sprawia, że dziewczyna potrzebuje stałej rehabilitacji, fizjoterapii oraz, uśmierzających ból, masaży. Aktualnie nad zdrowiem Karoliny czuwa 20 różnych specjalistów, a każdy dzień wiąże się z przyjmowaniem garści leków. Opieka nad nastolatką pochłania ogromne środki i właśnie dlatego jej największą potrzebą są fundusze na dalsze leczenie i jeszcze intensywniejszą rehabilitację. Tylko dzięki nim Karolina zyska szansę na opóźnienie rozwoju choroby i nieco spokojniejsze życie.