Antoś urodził się jako skrajny wcześniak z 6 miesiąca ciąży. Chłopiec ważył wtedy zaledwie 870 gramów, ale bardzo szybko dał się poznać jako silny i nieustraszony wojownik. Mimo diagnozy mózgowego porażenia dziecięcego oraz pesymistycznych prognoz lekarzy, nasz Podopieczny postawił swoje pierwsze kroki i do tej pory walczy o jak największą sprawność. Osiągnięcie wyczekiwanych efektów nie byłoby jednak możliwe, gdyby nie wiara, determinacja i ciężka praca pod okiem szeregu specjalistów.

Niestety liczba codziennych ograniczeń Antosia jest bardzo długa. Nasz Podopieczny zmaga się bowiem z zaburzoną koordynacją ruchową, koślawością stóp, zwężeniem tętnicy płucnej, a także astygmatyzmem i krótkowzrocznością. Ponadto chłopiec ma problemy z miednicą, zaburzenia sensoryczne oraz trudności z mową i komunikacją z otaczającym go światem. Ze względu na niemożność samodzielnego jedzenia, picia czy załatwiania potrzeb fizjologicznych Antek do tej pory wymaga także stałej opieki najbliższych.

Jedyną szansą na kolejne postępy Antka jest dalsza praca pod czujnym okiem rehabilitantów. Szczególnie ważne są jednak wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne, na których to, z pomocą wykwalifikowanej kadry oraz dostosowanych do potrzeb sprzętów, nasz Podopieczny mógłby spełnić jeszcze niejedno marzenie o lepszej i sprawniejszej przyszłości.