Podczas narodzin Krystiana doszło do poważnych komplikacji. Nasz Podopieczny przyszedł na świat niedotleniony, a także zachłysnął się wodami płodowymi, co niestety doprowadziło do poważnego zapalenia płuc. Pierwszy miesiąc życia chłopiec spędził w inkubatorze, a na przestrzeni czasu lista jego problemów tylko się wydłużała. U Krystiana zdiagnozowano bowiem hipoplazję nerek, trzy dodatkowe chromosomy, opóźnienie psychoruchowe, a także wadę serca - zwężenie zastawki tętnicy płucnej.

Nastolatek od zawsze rozwijał się nieco wolniej od rówieśników, ale lata ciężkiej pracy zaowocowały wyczekiwanymi rezultatami. Krystian był aktywny, realizował swoje pasje, grał w piłkę nożną i czerpał z życia pełnymi garściami. Niestety wszystko to odeszło w zapomnienie, gdy nasz Podopieczny miał zaledwie 13 lat. To właśnie wtedy u chłopaka doszło do regresu rozwojowego, wskutek którego przestał on mówić i pogorszyła się jego sprawność ruchowa, a co za tym idzie musiał przesiąść się na wózek inwalidzki. Na domiar złego Krystian zmaga się z astmą oskrzelową, padaczką i alergiami, a, ze względu na stan nerek, konieczne było wdrożenie regularnych dializ.

Krystian do dziś porusza się na zbyt małym i niedostosowanym do potrzeb wózku, co znacząco wpływa na jego komfort. Z tego powodu największym marzeniem nastolatka jest nowy, bezpieczny wózek, który sprawdzi się podczas częstych hospitalizacji i wyjazdów na dializy. Tylko dzięki niemu chłopak i jego bliscy spojrzą w przyszłość z nieco większym optymizmem.