Zdrowie Martynki od samego początku budziło wiele wątpliwości. Dziewczynka nie zaczynała chodzić i mówić, mierzyła się z opóźnieniem psychoruchowym, a także zdiagnozowano u niej padaczkę czy zeza obuocznego. Niestety, mimo ogromnych starań rodziców, droga do uzyskania oficjalnej diagnozy była bardzo długa i zakończyła się dopiero w 2022 roku. To właśnie wtedy, dzięki badaniom genetycznym, okazało się, że nasza Podopieczna zmaga się z mutacją genu FOXG1.

Martynka ma już za sobą dwie operacje oczu, każdego dnia przyjmuje garści leków i do dziś pozostaje pod opieką szeregu lekarzy i specjalistów. Pomimo wielkich starań dziewczynka wciąż także nie mówi, nie je samodzielnie i nie chodzi, a na co dzień przemieszcza się z pomocą, pchanego przez bliskich, wózka. Wszystko to sprawia, że nasza Podopieczna jest całkowicie zależna od wsparcia i nadzoru rodziców.

Największym marzeniem Martynki jest postawienie pierwszych samodzielnych kroków i możliwość porozumienia się z otaczającym ją światem. Aby to osiągnąć dziewczynka potrzebuje dalszej, jeszcze intensywniejszej i niestety bardzo kosztownej rehabilitacji. Tylko pomoc specjalistów i dostęp do potrzebnych sprzętów może sprawić, że nasza Podopieczna i jej bliscy spojrzą w przyszłość z bezcenną nadzieją.