Klaudia usłyszała swoje pierwsze diagnozy będąc jeszcze małą dziewczynką. Po wielu badaniach i konsultacjach okazało się bowiem, że nasza Podopieczna mierzy się z wadą genetyczną, miopatią mięśniową czy wiotkością stawów, co składa się na szereg poważnych dysfunkcji narządu ruchu. Jakby tego było mało Klaudia choruje na cukrzycę, ma dużą wadę zgryzu, a także rozpoznano u niej niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym.

Wszystkie te schorzenia stały się dla dziewczynki źródłem niezliczonych trudności i ograniczeń nie do przeskoczenia. Nastolatka szybko się bowiem męczy, potrzebuje pomocy przy wchodzeniu po schodach, a każdy, nawet kilkuminutowy, spacer jest dla niej wysiłkiem porównywalnym do przebiegnięcia maratonu. Jakby tego było mało Klaudia żyje w swoim własnym świecie, ma problemy z nawiązywaniem kontaktów i przejawia zachowania agresywne. Wielkim problemem naszej Podopiecznej jest także ogromna lękliwość, która niekiedy kończy się nawet zasłabnięciami. Pomimo tych wszystkich trudności nastolatka, jej mama oraz szereg lekarzy i specjalistów robią wszystko, aby nadchodząca przyszłość stała się dla niej, chociaż odrobinę, łatwiejsza.

Klaudia ma wiele rozmaitych fantazji, ale jej największym marzeniem (a zarazem pilną potrzebą!) jest własny rower elektryczny. Nasza Podopieczna bardzo chciałaby poczuć wiatr we włosach, a niestety, ze względu na znaczne osłabienie mięśni i wiotkość całego ciała, nie jest w stanie jeździć na zwykłym jednośladzie. To właśnie specjalny rower wspomagany napędem elektrycznym pozwoliłby jej na wzmocnienie całego organizmu, co stałoby się dla niej formą aktywnej rehabilitacji, a przede wszystkim źródłem największej radości.