Martynka urodziła się jako wcześniak w 27. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 950 gramów. Na skutek wylewu III/IV stopnia dziewczynka ma wodogłowie pokrwotoczne, a w 2016 roku zdiagnozowano u niej również mózgowe porażenie dziecięce. Wszystko to sprawiło, że nasza Podopieczna nie siedzi i nie chodzi samodzielnie, na co dzień porusza się na wózku aktywnym, a ze światem porozumiewa się za pomocą pojedynczych głosek czy mimiki.

Na przestrzeni czasu okazało się, że Martynka mierzy się z również z padaczką, pęcherzem neurogennym oraz nieoperacyjnym, i niestety uciążliwym, torbielem potylicy. Jakby tego było mało dziewczynka ma założony drenaż komorowo-otrzewnowy, który był już wielokrotnie wymieniany, a także musiała przejść operację zwichniętego biodra. Codzienność naszej Podopiecznej od dawna wiąże się z ciężką pracą, cewnikowaniami i przyjmowaniem garści leków. O zdrowie i jak najlepsze funkcjonowanie Martynki dba jednak szereg lekarzy, specjalistów i rehabilitantów, którzy z całych sił wspierają ją w walce o kolejne, tak bardzo wyczekiwane, postępy.

Pomimo tych wszystkich trudności nasza Podopieczna jest uśmiechniętym i bardzo silnym dzieckiem. Na ten moment największą potrzebą dziewczynki jest własna drabinka gimnastyczna, dzięki której codzienne ćwiczenia stałyby się, chociaż odrobinę, przyjemniejsze. To właśnie nowy, dostosowany do potrzeb Martynki, sprzęt jest dla niej największą szansą na osiągnięcie postępów, a co za tym idzie łatwiejsze i bardziej kolorowe życie.