Cyprian przyszedł na świat z zespołem Downa, a postawienie kolejnych diagnoz było jedynie kwestią czasu… Gdy chłopiec miał zaledwie 3 miesiące po raz pierwszy doświadczył on bowiem napadów zgięciowych, a niezwłoczne badania wykazały, że ich przyczyną jest zespół Westa - rzadka forma padaczki, która znacząco wpłynęła na jego rozwój. Jakby tego było mało u naszego Podopiecznego stwierdzono obniżone napięcie mięśniowe, niedoczynność tarczycy, koślawość kolan i stóp, zaburzenia odporności czy astygmatyzm.

Wszystko to sprawiło, że Cyprian każdego dnia mierzy się z ograniczeniami nie do przeskoczenia, a szpital przez długi czas pozostawał jego drugim domem. Niestety chłopak do dziś ma trudności z wykonywaniem czynności manualnych, jest nieporównywalnie mniej sprawny fizycznie od swoich zdrowych rówieśników i zmaga się z licznymi, nawracającymi infekcjami. Pomimo ciężkiej pracy i opieki szeregu lekarzy oraz specjalistów, nasz Podopieczny wciąż także nie mówi, a ze światem porozumiewa się za pomocą pojedynczych sylab czy komunikacji alternatywnej. W konsekwencji Cyprian jest całkowicie niesamodzielny, nie zgłasza sygnałów bólowych i potrzeb fizjologicznych, a co za tym idzie wymaga stałej opieki najbliższych.

Nasz Podopieczny jest uśmiechniętym, ciepłym i lubianym przez wszystkich nastolatkiem. Cyprian uwielbia się przytulać, słuchać muzyki zespołu Queen i poszerzać wiedzę na temat kościołów, ale na ten moment jego największą potrzebą jest dalsze leczenie, rehabilitacja oraz terapia. Walka o zdrowie i lepszą przyszłość chłopaka rodzi ogromne koszty, ale jest to dla niego jedyna szansa na osiągnięcie, tak bardzo wyczekiwanych, postępów. Tylko dzięki temu w sercach Cypriana i jego bliskich w końcu zagości spokój i nadzieja na łatwiejszą przyszłość.