Lekarze przewidywali chorobę Aleksandra już, gdy jego mama była z nim w ciąży. Wszystkie przykre prognozy niestety się sprawdziły, a chłopiec urodził się jako wcześniak z dysplazją oskrzelowo-płucną, niedoczynnością tarczycy, uszkodzonym genem 15q11 i dysmorfią. Jakby tego było mało, u naszego Podopiecznego rozpoznano także nowotwór złośliwy wątroby, przez który znaczną część swojego życia chłopiec spędził w szpitalu w Warszawie. Mimo młodego wieku, Olek ma już za sobą przeszczep wątroby i wiele innych poważnych operacji – m.in. retinopatii, przepukliny mosznowej lewostronnej czy usunięcia zrostów w jądrach.

Olek zmaga się również z opóźnieniem psychoruchowym i zaburzeniami integracji sensorycznej, a także ma dużą wadę wzroku i bardzo silne alergie, które kilkukrotnie kończyły się nawet wstrząsem anafilaktycznym. Chłopiec mierzy się także z licznymi powikłaniami pooperacyjnymi w postaci nawracającej martwicy oraz poważnej traumy, z którą walczy pod okiem psychologa. U naszego małego Wojownika pojawiła się również torbiel w główce, która na całe szczęście zmniejszyła się mimo braku operacji. Kolejnym poważnym problemem zdrowotnym Olka jest jednak krwinkomocz, w związku z którym, jeszcze w 2025 roku, czeka go pobyt na oddziale nefrologicznym i najprawdopodobniej biopsja nerki. Wszystko to sprawia, że chłopiec do dziś znajduje się pod stałą opieką specjalistów, a, ze względu na przeszczep wątroby, już do końca życia należeć będzie do poradni onkologicznej i kliniki transplantologii.

Mimo wszelkich trudności Olek jest bardzo wesołym i energicznym dzieckiem. Nasz Podopieczny uwielbia skakać, malować, śpiewać i rysować, ale jego największą pasją są klocki LEGO. Chłopiec od dawna marzy o zestawie z pociągiem polarnym, ale już samo leczenie znacząco nadwyręża możliwości finansowe rodziny… Widok wyśnionych klocków z pewnością stałby się jednak dla Olka źródłem najpiękniejszej radości i namiastką beztroskiego dzieciństwa, którego tak bardzo mu przecież brakuje.