Informacja o chorobie Zuzi pojawiła się jeszcze przed jej narodzinami. Niestety, wszystkie obawy lekarzy potwierdziły się po porodzie – u dziewczynki zdiagnozowano rozszczep kręgosłupa, przepuklinę oponowo-rdzeniową oraz wodogłowie. Ratowanie jej życia wymagało natychmiastowego transportu do innego szpitala i pilnej operacji. Niestety, zabieg zakończył się powikłaniami, a już w drugiej dobie życia doszło do zatrzymania akcji serca. Zuzia spędziła następne miesiące na OIOM-ie, tocząc swoją pierwszą, heroiczną walkę.

Niestety, to nie był koniec trudności. Dziewczynka przeszła chirurgiczne poprawianie niegojącej się blizny, wszczepienie zastawki, a także zmaga się z padaczką i pęcherzem neurogennym. Zuzia jest sparaliżowana od pasa w dół, nie mówi, nie siedzi i rozwija się wolniej niż jej rówieśnicy. Wymaga codziennego cewnikowania, przyjmuje leki i pozostaje pod stałą opieką lekarzy – neurologa, neurochirurga, ortopedy, kardiologa i urologa.

Pomimo tych wszystkich trudności, Zuzia to spokojne, pogodne i niezwykle dzielne dziecko. Choć nie potrafi mówić, jej uśmiech mówi wszystko – że walczy i nie traci nadziei. Dziś najważniejsze jest dla niej kontynuowanie leczenia i rehabilitacji, które dają jej szansę na nowe postępy. Każdy gest wsparcia to krok w stronę przyszłości, w której życie Zuzi stanie się odrobinę łatwiejsze, a jej świat – nieco bardziej kolorowy.