Agnieszka zachorowała jesienią 2014 roku. Bardzo długo cierpiała z powodu bólu brzucha i nieustępującej gorączki. Zaniepokojeni rodzice wozili córkę od lekarza do lekarza, od szpitala do szpitala. W końcu wykonano rezonans, a następnie biopsję szpiku. Wyniki były jednoznaczne – ostra białaczka limfoblastyczna. Agnieszka bardzo źle znosiła leczenie chemioterapeutyczne – przyjmowała morfinę, była dokarmiana workami żywieniowymi, miała potworne rany w buzi. Potem była chemia podtrzymująca i w końcu tak wyczekiwana remisja. Dziś dziewczynka czuje się dobrze i ma nadzieję, że koszmar nigdy już nie powróci.

Agnieszka ma jedną wielką fantazję. Bardzo chciałaby dostać iPhone. Marzy o nim od tak dawna... Nie musi być to nowy model, ważne, że dzięki niemu dziewczynka mogłaby korzystać z Internetu i być w kontakcie ze znajomymi.