Ewa
Rehabilitacyjny tandem z napędem elektrycznym
Już w 6. miesiącu ciąży rodzice Ewuni dowiedzieli się, że ich córeczka nie urodzi się zdrowa. Dziewczynka przyszła na świat o wiele za malutka i w bardzo ciężkim stanie. Wykrywano u niej kolejne wady i schorzenia: wodogłowie, połamane kości udowe, zwichnięte biodra, zdeformowane stópki i dłonie, sztywność stawów, niedowład czterokończynowy. Niestety, później doszły ataki padaczki, które potwierdziły, że dziewczynka cierpi na zespół Westa. Kolejna bezlitosna diagnoza brzmiała: polimikrogyria – wada mózgu, która jest prawdopodobnie przyczyną zarówno padaczki, jak i wiotkości mięśni. Ewa i jej bliscy miesiąc w miesiąc wspólnie pokonują kolejne przeszkody, a wymaga to od nich ogromnych nakładów pieniędzy, czasu, siły i zaangażowania. Ewunia nie chodzi, nie potrafi posługiwać się komunikacją alternatywną, wymaga stałej opieki. Jej życie to nieustająca rehabilitacja, szpitale i zabiegi.
Największą fantazją Ewy i jej bliskich jest rehabilitacyjny tandem z napędem elektrycznym. Nie marzą o nowym, bo wychodzą z założenia, że przedmiotom należy dawać drugie życie. Wyśniony rower nie musi błyszczeć i pachnieć nowością. Wystarczy, że powiezie ich przed siebie, że Ewa, która tak uwielbia wycieczki poczuje się wolna i szczęśliwa.