Plecak – nosidło
Kubuś boryka się z wieloma chorobami, a mimo to jest cudownie radosnym i pogodnym chłopcem. Czasem wystarczy, że delikatnie się uśmiechnie a już wszystko wokół staje się kolorowe i piękne. Kuba urodził się jako wcześniak, dostał 9 punktów w skali Apgar. Wtedy wydawało się, że wszystko jest w porządku. Nie było. Szmery w serduszku, na które zwrócono uwagę przy wypisie, okazały się być wadą serca – zwężeniem zastawki pnia płucnego. W wieku 2 miesięcy przeszedł zabieg walwuloplastyki płucnej. To jednak okazało się nie być najgorsze. Pierwsze ataki padaczkowe pojawiły się, gdy Kubuś miał niecałe 2 latka. Każdego dnia było ich coraz więcej, były coraz silniejsze, trwały coraz dłużej. Był czas, że z Kubusiem praktycznie nie było kontaktu. Przełomem okazało się podanie oleju CBD. Kuba nie mówi, nie raczkuje, nie siedzi samodzielnie. Jest pod opieką hospicjum domowego. Zdaniem lekarzy nigdy nie postawi pierwszego kroku.
Kuba uwielbia spacery i wycieczki. Lubi obserwować, poznawać, spędzać czas na świeżym powietrzu. Jego największym marzeniem jest plecak – nosidło. Mając takie wyposażenie Kuba i jego mama mogliby dotrzeć wszędzie tam, gdzie nie da się dojechać wózkiem.