Mateuszek urodził się z wadą ośrodkowego układu nerwowego. Podejrzenie choroby pojawiło się już w 22. tygodniu ciąży, ale ostatecznie potwierdzono ją kilkanaście tygodni później. Podczas badania USG u naszego Podopiecznego wykryto również torbiel, która doprowadziła do wodogłowia. Kiedy Mateusz miał pół roku, założono mu zastawkę komorowo-otrzewnową. W ubiegłym roku postawiono diagnozę, że zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym, ujawniła się u niego także padaczka. Chłopiec przyjmuje leki zarówno związane z epilepsją, jak i na zminimalizowanie potasu i sodu w moczu.

Problemy zdrowotne naszego Podopiecznego przyczyniły się do jego opóźnienia rozwojowego, aktualnie jest on na etapie 8-miesięcznego dziecka. Mateusz nie chodzi i nie siedzi, ma wzmożone napięcie kończyn górnych i dolnych. Przemieszcza się za pomocą wózka i uczęszcza na rehabilitację, żeby móc samodzielnie usiąść, a kiedyś stanąć na nogi. Chłopiec nie mówi, ale komunikuje się zazwyczaj za pomocą mimiki i jest w terapii logopedycznej. Mateuszek wymaga codziennych zajęć, bo tylko dzięki nim może poczynić postępy.

Naszemu Podopiecznemu przydałby się trójkołowy rower rehabilitacyjny. Pojazd musi być jednak odpowiednio dostosowany do potrzeb dzieci ze spastyką. Sprzęt pozwoliłby chłopcu wzmacniać mięsnie i pracować nad sprawnością ruchową, a także byłby świetnym powodem do spędzania czasu na świeżym powietrzu wspólnie z rodzicami.